Urlop i czas wolny spędzają w innych krajach. To dla mnie szaleństwo. Ale do diaska – zazdroszczę im tego.
Mleko w torebkach.
Kiedy wynajmujesz mieszkanie w Niemczech, w większości przypadków nie jest ono wyposażone w oprawy oświetleniowe, szafki i blaty kuchenne, sprzęt AGD itp. Musisz albo kupić i zainstalować je samodzielnie, albo mieć nadzieję, że poprzedni najemca będzie skłonny sprzedać swoje sprzęty tobie. Podczas moich ostatnich poszukiwań lokum było nawet kilka mieszkań, w których musiałbym sam zamontować podłogę. To niesamowite. Wynajmowane mieszkanie to białe ściany, sedes oraz umywalka w łazience i nic poza tym.
Jak oni mogą żyć bez klimatyzacji.
Monarchie.
Płatne toalety.
Nie wiem, czy tak jest wszędzie, ale będąc w Europie, zauważyłem rzucający się w oczy brak moskitier w oknach.
To takie proste. Obudziły mnie robaki w czterech różnych krajach europejskich. Dlaczego?! Nie musisz tak żyć.
Płacenie za wodę w restauracjach.
Piłka nożna. Nie chodzi o mecz, ale o to, jak szaleni są kibice.
Nie nazwałbym tego „absurdem”, ale kiedy mieszkałem w Norwegii, szaleństwem było odkrycie, że prawie wszystkie sklepy są zamknięte przez cały dzień w niedziele. Dodatkowo – do pizzy dodali KUKURYDZĘ.
Dodatki, które nakładają na pizzę w Korei.
Brak dostępu dla osób niepełnosprawnych.
Nie opowiadaj mi, ile lat mają twoje budynki, nie miałeś problemu z odbudowaniem większości tych, które zostały zrównane z ziemią po II wojnie światowej, możesz zainstalować betonową rampę.
Domyślne niedodawanie lodu do napojów i brak bezpłatnych dolewek w restauracjach.
Krytykują brak „kultury” Amerykanów, cały czas nosząc ubrania w amerykańskim stylu, słuchając amerykańskiej muzyki, oglądając amerykańskie filmy/programy telewizyjne, śledząc amerykańską politykę i w zasadzie kopiując amerykańską kulturę popularną na każdym kroku.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą